EVELINE MULTIMASKING, INTENSYWNIE NAWILŻAJĄCY ZABIEG ROZŚWIETLAJĄCY
Dzisiaj pora na ostatni z produktów od Eveline, który używałam w ostatnim czasie w ramach kampanii testowej.
Produkt niezwykle popularny, ale jakże nietypowy jednocześnie... bo jeszcze nie znałam maseczki, która by działała różnie na inne partie twarzy.
Eveline stworzyło maseczkę, która zawiera dwie różne substancje, każda w osobnej kieszonce.
Moja opinia:
Produkt niezwykle popularny, ale jakże nietypowy jednocześnie... bo jeszcze nie znałam maseczki, która by działała różnie na inne partie twarzy.
Eveline stworzyło maseczkę, która zawiera dwie różne substancje, każda w osobnej kieszonce.
Od producenta:
Multimasking – 2 potrzeby 1 zabieg, to najnowszy trend pielęgnacyjny
inspirowany zabiegami z gabinetów kosmetycznych, który zyskał ogromną
popularność na całym świecie. Polega na jednoczesnym nakładaniu różnych
maseczek na różne partie twarzy. Czoło, policzki, nos, podbródek – każdy
obszar ma inne potrzeby. Dlatego idealny zabieg powinien być
wielozadaniowy.
- W pierwszej komorze znajduje się energetyzująca maseczka usuwająca oznaki zmęczenia bogata w witaminę A i 24k złoto, która błyskawicznie odświeża skórę i usuwa oznaki zmęczenia. Dzięki zawartości masła shea oraz olejków inca inchi i marula wygładza niedoskonałości, nadaje jedwabistą gładkość oraz rewitalizuje szarą, zmęczoną cerę. Przywraca jej naturalny blask, uelastycznia i widocznie poprawia koloryt.
- W drugiej komorze natomiast jest przeciwzmarszczkowa maseczkę do skóry wokół oczu o bogatej silnie skoncentrowanej formule wzbogaconej minerałami wód termalnych, bogatymi w sole mineralne i oligoelementy widocznie redukuje kurze łapki i zmarszczki wokół oczu. Dzięki wysokiej zawartości kwasu hialuronowego i komórek macierzystych PhytoCellTec™ zapewnia długotrwały lifting, głęboko nawilża i wygładza skórę. Rozjaśnia cienie pod oczami, niweluje opuchnięcia i oznaki zmęczenia.
Moja opinia:
Jako osoba ze skłonnością do trądziku, zazwyczaj wybieram maseczki z glinki. Jednak maseczka od Eveline niesamowicie mnie zaciekawiła i nie mogłam jej nie wypróbować. Zachęcający jest przede wszystkim fakt, że maseczka ma 2 różne działania, przez co bardzo ułatwia pielęgnację skóry.
-
Część pierwszą, czyli maseczkę usuwającą oznaki zmęczenia należy nałożyć na oczyszczoną skórę twarzy, szyi i dekoltu, omijając okolice
oczu. Maseczka ta jest kremowa, łatwo się rozprowadza i ślicznie pachnie.
- Przeciwzmarszczkową maseczkę (czyli część drugą) do skóry wokół oczu, należy nałożyć na oczyszczoną skórę wokół oczu i pozostawić do wchłonięcia ( nadmiar można usunąć wacikiem po 10 minutach). Ta maseczka jest rzadsza od poprzedniej, przeźroczysta i żelowa.
Po określonym czasie (jak zalecił
producent) wmasowałam pozostałą cześć maseczki w skórę twarzy. Wcześniej czułam lekkie pieczenie, ale moja twarz nie ucierpiała ( więc zapewne tak ma być). Po całkowitym wchłonięciu "resztek" zauważyłam, że moja skóra jest ładnie nawilżona, miła w dotyku, promienna i pachnąca ;)
Po 2 użyciach nie mogę powiedzieć, że moje pierwsze zmarszczki są mniej widoczne, bo na to potrzeba czasu, jednak widzę poprawę w jędrności skóry.
Po 2 użyciach nie mogę powiedzieć, że moje pierwsze zmarszczki są mniej widoczne, bo na to potrzeba czasu, jednak widzę poprawę w jędrności skóry.
Bardzo podoba mi się ten efekt. Oczywiście maseczka wystarczyła mi na dwie aplikacje. Kosztuje ona ok 4 zł, więc nie jest to wysoka cena. Jakość oceniam na bardzo dobrą. Ktoś może powiedzieć, że lepiej, jak maseczka będzie w tubce... jednak nie każdy ma miejsce na kolejne kosmetyki i taka saszetka jest bardzo wygodna pod tym względem.
Również lubię saszetkowe maski z Eveline :) Masz rację, że nie każdy ma miejsce na kolejną tubkę w łazience, a saszetkę zawsze gdzieś się wciśnie :)
OdpowiedzUsuńdokładnie tak ;) pozdrawiam
UsuńSzkoda, że nie jest jakos w tubkach, nie lubię saszetek, bo pewnie prędzej bym ją zgubiła zanim doniosła do domu...
OdpowiedzUsuń;) nie jest aż tak maleńka ;) ale też uważam,że tubki są wygodniejsze ;) pozdrawiam
UsuńMaski od Eveline jeszcze nie uzywałam :)
OdpowiedzUsuńUroda dramatycznie.
Miałam już styczność z kilkoma maseczkami Eveline ale tej jeszcze nie miałam , a ostatnio też stosuje ich dużo więcej aby poprawić kondycję swojej cery *_*
OdpowiedzUsuńFajne,muszę wypróbować na sobie te maseczki.Obserwuję
OdpowiedzUsuńhttp://creativelylive.blogspot.com/
Uwielbiam takie maseczki:)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie.
Lubię saszetki, bo z tubki gorzej się wyciska. Także jak najbardziej na plus. :)
OdpowiedzUsuńświetne zdj i Świetny produkt :D pozdrawiam :D
OdpowiedzUsuń