Dzień Dobry Kochani!
Przychodzę do Was z postem dotyczącym pewnej odżywki do włosów, z którą obecnie się nie rozstaję. Jest to naturalny kosmetyki marki BIONIGREE. Mam przyjemność testować ją już od dłuższego czasu, więc zdążyłam dokładnie poznać jej wszystkie właściwości. Jeśli jesteście ciekawi jak się spisuje to serdecznie zapraszam do lektury! ;)
BIONIGREE BASIC_03
DZIAŁANIE:
- intensywnie odżywia, odbudowuje i nawilża zniszczoną zabiegami i nieprawidłową pielęgnacją strukturę skóry głowy,
- wzmacnia włosy i cebulki włosowe,
- chroni komórki macierzyste skóry głowy,
- opóźnia proces starzenia komórek macierzystych skóry głowy i jego oznaki,
- zapobiega elektryzowaniu się włosów,
- zapewnia właściwą ochronę przed szkodliwymi czynnikami.
GŁÓWNE SKŁADNIKI:
Odżywka BIONIGREE mieści się w prostej, dość eleganckiej plastikowej butelce. Posiada wygodny dozownik w formie pompki, która znacznie ułatwia jej porcjowanie. Jeśli chodzi o konsystencję, jest
ona dość wodnista i rzadka, co oczywiście wpływa na zwiększenie wydajności produktu i umożliwia jego dokładne wtarcie w skórę głowy. Samo wchłanianie
przebiega już bardzo szybko. W tym czasie pojawia sie lekkie
uczucie chłodzenia i pieczenia, a skóra robi się czerwona. Ale bez obaw! Jest to naturalna reakcja na zawarty w kosmetyku Nikotynian metylowy, który pobudza krążenie krwi i poprzez rozgrzewanie skóry eliminuje nieprzyjemne swędzenie, oraz ewentualny ból spowodowany np. stanem zapalnym.
Po
kilkunastu zastosowaniach odżywki zauważyłam już znaczną poprawę w jakości moich włosów. Przede wszystkim stały się bardziej nawilżone, błyszczące i podatne na układanie. Zmniejszyła się również ich tendencja do elektryzowania, a nie ukrywam, że było to dla mnie dość uciążliwe (ciekawe, czy zimą też będzie tak dobrze). Producent obiecywał również dobry wpływ
produktu na cebulki - a więc wzmocnienie i szybszy wzrost włosów. Po niemal 2 miesiącach stosowania jestem w stanie powiedzieć, iż jest to prawda. Podczas czesania włosów na mojej szczotce zostaje ich znikoma ilość (wcześniej mogłam je zbierać z niej garściami!) i wydaje mi się też, że w tym czasie sporo podrosły. Kilka osób zwróciło już na to uwagę, więc coś w tym musi być ;) Oczywiście bardzo mnie to cieszy. Zawsze lubiłam mieć długie włosy, ale rosły bardzo opornie. Teraz mam nadzieję, że dzięki odżywce BIONIGREE wreszcie doczekam się wymarzonej długości do pasa ;)
Jak więc widzicie, odżywka BIONIGREE BASIC to kosmetyk, któremu można i warto zaufać. Potrafi zdziałać cuda, jednak wymaga to od Nas czasu i dużej cierpliwości. Koniecznie ją wypróbujcie i dajcie znać, czy u Was także się sprawdziła ;)
Pozdrawiam!
U mnie ta odżywka na skórze głowy super się sprawdziła, ale na długości włosów już mniej
OdpowiedzUsuńale przecież na włosy się jej nie nakłada... ;) tylko i wyłącznie na skórę
UsuńBardzo ciekawa jestem tych kosmetyków, wiele dobrego o nich słyszałam :)
OdpowiedzUsuńZupełnie nie znana mi firma ale bardzo ciekawy produkt :)
OdpowiedzUsuńNie znam ale za taką ilość drogocennych składników należy się marce uznanie.
OdpowiedzUsuńNie znam ale za taką ilość drogocennych składników należy się marce uznanie.
OdpowiedzUsuńMam ją i nie jest zła, ale znacznie lepiej oceniam serum tej marki :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki i jej kosmetyków. Skład zachęca by ją nabyć
OdpowiedzUsuńSłyszałam również z opinii innych dziewczyn,że ta marka ma świetne produkty.Ja najbardziej chciałabym wypróbować serum oczyszczającego :)
OdpowiedzUsuńWitam.. widZę odżywka równie dobrze się spisuje.. produkty tej marki sa świetne!! Naturalne składniki .. Super marka
OdpowiedzUsuń