Witajcie ponownie!
Nowości kosmetyczne to chyba coś, co uwielbia większość kobiet. Ja jak najbardziej zaliczam się do tego grona, a na dodatek lubię też dzielić się swoją opinią z innymi. Z tego właśnie powodu w dzisiejszym wpisie znajdziecie recenzję niedawno przeze mnie odkrytej wodoodpornej kredki do oczu francuskiej marki art de Lautrec, której dystrybutorem na polskim rynku jest firma ADOS.
Kredka do oczu SMOKY EYES występuje w 3 klasycznych odcieniach: czarnym, brązowym i szarym. Jak możecie zauważyć na zdjęciach, w moim posiadaniu znalazł się ten ostatni. Do tej pory zazwyczaj sięgałam po czarne kredki, jednak mała zmiana nigdy nie zaszkodzi. Mimo jaśniejszego koloru nie jestem absolutnie rozczarowana. Jest wręcz przeciwnie. Szary kolor jeszcze bardziej pasuje do moich niebieskich oczu i bardzo ładnie je podkreśla.
Oczywiście kredka sama w sobie nie wyróżnia się niczym specjalnym. Ma
tradycyjny i prosty wygląd, z tym, że na drugim końcu posiada miękką gąbeczkę do
rozcierania. Poza tym prezentuje się tak samo jak większość innych tego typu
produktów. Cała magia tkwi jednak w jej jakości. Smoky Eyes urzekła mnie przede wszystkim delikatnością i miękkością rysika, który już przy minimalnym nacisku zostawia na powiece ładną i wyraźną kreskę. Oczywiście trzeba przejechać nim kilka razy, aby uzyskać zadowalający efekt, jednak jest tak prawie z każdą nieco jaśniejszą (niż czarna) kredką. Druga rzecz, która mi się w niej spodobała to łatwość rozcierania. Wystarczy dosłownie musnąć skórę gąbeczką, by równomiernie rozprowadzić namalowaną kreskę.
Jeśli chodzi o trwałość, tutaj również nie mam zastrzeżeń. Kredka utrzymuje się na powiece przez calutki dzień i nie rozmazuje się z byle powodu (jest wodoodporna). Do jej usunięcia natomiast najlepsze będzie mleczko lub płyn micelarny. Sama woda nie wystarczy ;) Na dodatek kosztuje ona zaledwie 7 zł, więc może sobie na nią pozwolić każda z nas.
Kredka od art de Lautrec to kolejna nowość, która znajdzie swoje miejsce w mojej kosmetyczce. Jako blogerka bardzo często zmieniam kosmetyki, jednak są i takie, do których przywiązuję się na dłuższy czas. Myślę, że Smoky Eyes trafi właśnie do tego grona :)
A Wy poznaliście już jakieś produkty wspomnianej marki?
bardzo fajnie poczytac o tak rewelacyjnej kredce do oczu i jeszczs wodoodpornej ja poznaje ta marke tu na twoim blogu kochana ktory jest rewelacyjny
OdpowiedzUsuńswietnie ze o niej napisalas ,ciezko znalesc odpowiednia kredke bo albo jest twarda i kluje albo wrecz rozmazuje sie przy lekkim dotknieciu . Na pewno ja poszukam zeby wyprobowac
OdpowiedzUsuńBardzo przydatny wpis bo naprawde ciezko znalezc dobra kredke. Przetestowalam juz naprawde wiele.Super, ze mozna u Ciebie znalezc takie informacje
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie sprawdzone nowości. Poznałam opinię, teraz wiem jakiego wyboru dokonać przy następnym zakupie 👍
OdpowiedzUsuńTej marki niestety nie znam...
OdpowiedzUsuńFajnie, ze nam pokazałaś tę kredkę. Nie dość ze jest bardzo tania to jeszcze świetnej jakości o co bardzo trudno.
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki kredka z opisu kredka rewelacyjna oraz cena wspaniała
OdpowiedzUsuńNie znam produktów tej marki, ale od czego się ma blog taki jak ten... 😁 Smoky Eyes szczerze mnie zainteresowała. Używam kredki do powiek ale w ołówku ta wydaje mi się być bardziej atrakcyjna i skuteczna w użyciu. Gąbeczka na końcu to fajny pomysł, po co używać palca jak można użyć gąbeczki. Widać że marka wychodzi na przeciw klientowi bo dba o pełen komfort używania kosmetyków.
OdpowiedzUsuńDobra cena kredki a jakość widzę,że bardzo satysfakcjonująca :)
OdpowiedzUsuńwytrzymałość to to czego oczekuje od kredki gdy w ciągu dnia nie mam czasu się poprawiać domalowywać..ja również zwykle wybieram czarny odcień choć ostatnio zakochałam się w granacie..marki nie znam ale jak piszesz jest to nowość muszę poszperać poczytać choć nie wiem czy zakup kolejnej chyba 8 już kredki zniesie moja kosmetyczka;D
OdpowiedzUsuń