Witajcie Kochani!
Niebawem upragnione święta, pełne bliskości i rodzinnego ciepła. Za oknami jednak widzimy coś na miarę początkowej wiosny. Pogoda płata figle i nie ukrywam, iż do końca liczyłam, że jednak spadnie piękny, biały śnieg. Ale oczywiście nie o tym chciałam dzisiaj Wam opowiedzieć... Tematem przewodnim tego wpisu będzie lutowanie.
Wiem, wiem... Jako kobieta mam pewnie bardzo ograniczoną wiedzę na jego temat, jednak w czasach równouprawnienia chyba nawet płeć piękna powinna co nieco o nim wiedzieć.
Lutowanie jest dobrze znaną i popularną metodą trwałego scalania elementów metalowych za pomocą metalowego spoiwa. Aby jednak się tak stało, potrzebna jest do tego przede wszystkim bardzo wysoka temperatura, oraz topnik do lutowania, który obniża temperaturę topnienia spoiwa. Ma on również działanie oczyszczające i odtłuszczające. Oprócz tego potrzebne jest jeszcze tzw. spoiwo lutownicze, które scala rozdzielone elementy w jedną całość.
Dodam także, iż na rynku dostępne są spoiwa, które już same w sobie zawierają topnik. To, którą opcję wybierzemy zależy tak naprawdę od nas. Warto też dodatkowo wyposażyć się w specjalny czyścik, którym będziemy mogli regularnie oczyszczać grot urządzenia. To bardzo ważna czynność, która znacznie ułatwia pracę.
Temat lutowania w życiu przeciętnego człowieka nie pojawia się zbyt często, jednak są ludzie, którzy posiadają w swoich domach specjalny sprzęt i potrafią dzięki temu naprawić drobne urządzenia elektroniczne, oraz elektryczne o niskim napięciu. No bo pomyślcie... Czy nie zdarzyło się Wam wyrzucić np. lampek choinkowych z powodu zerwanego przewodu? A przecież właśnie poprzez scalenie kabelków można było tego uniknąć i zaoszczędzić pewną sumę pieniędzy. To samo tyczy się innych sfer życia codziennego, jak np. lutowanie rurek miedzianych, wykorzystywanych w domowej instalacji. Również każdy komputer posiada w sobie masę zlutowanych elementów. Tutaj jednak trzeba się nieco znać na jego budowie, aby poradzić sobie z naprawą. Dokładnie w ten sam sposób możemy zreperować przerwany kabel, który niebezpiecznie zwisa nam ze ściany. Nie zawsze konieczna jest jego wymiana. Wszystko zależy od nas i od tego, czy lubimy być samowystarczalni. Przykładem takiej "złotej rączki" jest mój mąż, który od lat wszystko samodzielnie naprawia, a wszelkich pomocy i natchnienia szuka na słynnym Youtube.
Myślę, że niejeden z nas mógłby działać w podobny sposób. W końcu człowiek uczy się przez całe życie, a każde doświadczenie może mu się przydać w przyszłości. Lutowanie to również bardzo przydatna umiejętność. Warto się więc dobrze zapoznać z tym tematem :)
Nigdy nie zagłębiałam się w temat lutowania ale wiem jak to wygląda i na czym polega.. 😉 Ogólnie wiele rzeczy można naprawić samemu, wystarczy odrobina dobrej woli i oczywiście odpowiedni sprzęt 😊
OdpowiedzUsuńMój mąż na szczęście potrafi wszystko, także lutować...od dziecka razem z tatą uczył się jak zaradzić różnym problemom i teraz jest złotą rączką😃😃
OdpowiedzUsuńJa pamiętam jak mój mąż lutowal w domu kable do replik broni ASG i czasami mu pomagałam i ogólnie warto to umieć robić nawet kobietom 😊
OdpowiedzUsuń