Święta, święta i po świętach... Witajcie w roku 2022!

Święta jak co roku minęły tak błyskawicznie, że czasem zastanawiam się, czy warto było się do nich aż tak intensywnie przygotowywać... Całe to zamieszanie, gotowanie nadmiernych ilości jedzenia, sprzątanie każdego kąta i strojenie przeróżnymi dekoracjami... Za każdym razem zabiera to nam mnóstwo czasu i energii, którą moglibyśmy spożytkować w inny, bardziej przyjemny sposób. W końcu żeby spędzić miło czas z rodziną nie potrzeba wcale szwedzkiego stołu i 20 potraw. Wystarczy skromny poczęstunek, kawałek domowego ciasta i rozmowa przy wspólnym stole, udekorowanym pięknymi serwetami (https://szyjemykolorem.pl/sklep/serwety-lniane/). 

Z roku na rok da się zauważyć, iż ludziom żyje się znacznie lepiej. Mogą jeść smaczne, zbilansowane posiłki na co dzień i tak naprawdę nikt już tak nie marzy o całym tym nadmiarze potraw, gdzie królują kaloryczne sałatki, ciasteczka z kremem i kiszona kapusta z pieczarkami. Jest wręcz odwrotnie... Ludzie starają się ograniczać, dbają o swoje sylwetki i odrzucają wszystko, co tłuste i słodkie. Czasami myślę, że bycie tradycyjnym i życie zgodnie z tym, czego nauczyły nas babcie i mamy nie zawsze jest dobre dla nas samych. Każdy z nas ma własne przyzwyczajenia, a czasy się zmieniają. Z takiego tradycyjnego podejścia do świąt biorą się pełne kontenery zmarnowanego jedzenia i również nadmierne kilogramy w postaci boczków, z którymi potem musimy się zmagać.

Sama bardzo lubię możliwość spędzenia kilku godzin, a niekiedy nawet i całego dnia z najbliższą rodziną, bo przez nadmiar obowiązków zdarza się to wyjątkowo rzadko. Zauważyłam jednak, że świąteczne przygotowania, prezenty, dekorowanie domu itp. przytłaczają wszystkich dookoła tak mocno, że gdy przychodzą święta, ma się ochotę tylko odpoczywać. A przecież to jedna z niewielu okazji, kiedy każdy ma wolny dzień. Trzeba czerpać z niego garściami i wreszcie trochę pożyć. Zrobić coś szalonego, albo spełnić jedno ze swych marzeń. Nie ukrywam, że od zawsze chciałam spędzić choć jedne święta w górach. Poczuć ten magiczny klimat, nacieszyć oczy pięknymi krajobrazami i odpuścić sobie choć na 2 dni wszystkie obowiązki - no może nie wszystkie, ale te, które są wtedy zbędne jak np. gotowanie, zmywanie, podawanie posiłków. Istnieją przecież restauracje :)

 Czy ktoś z Was tak właśnie spędził święta tego roku? Czy były dzięki temu lepsze niż kiedykolwiek? Sądzę, że tak :) Tak więc w nowym 2022 roku życzę zarówno Wam, jak i sobie abyśmy mogli choć przez jeden dzień prawdziwie POŻYĆ, bez wszelkich trosk i zmartwień. To tylko tyle i aż tyle...

Trzymajcie się ciepło Kochani! :) 

Buziaki dla Was.