Markę
Tytan, której producentem są Zakłady Chemiczne UNIA, znam i cenię sobie
już od kilku długich lat. Produkty takie jak płyn do WC czy spray do
kabin prysznicowych goszczą w moim domu od dawna i regularnie po nie
sięgam. Często też zamawiam w oficjalnym sklepie firmy wielkie, 5 - litrowe
butelki płynu uniwersalnego oraz do naczyń, ponieważ są naprawdę przyzwoite
pod względem cen i działania - polecam zerknąć w zakładkę BESTSELLERY.
Podejrzewam, że niejedna i niejeden z Was ma podobne doświadczenia z tą
marką tym bardziej, że wszystkie te środki chemiczne można kupić niemal
w każdym supermarkecie, markecie i sklepie osiedlowym. Są
ogólnodostępne i popularne, dlatego w zasadzie nie sposób ich nie
zauważyć. Ostatnio
jednak w ofercie marki znalazłam coś, co bardzo spodobało się mojemu
mężowi. Jest on typową Złotą Rączką i potrafi robić bardzo wiele rzeczy,
stąd "sprawy śrubkowe" i wszelkie naprawy w domu czy też na podwórku
należą do jego obowiązków. Na szczęście Mąż jest osobą, której nie trzeba do
niczego namawiać. Sam chętnie podejmuje się wszelkich napraw i jest w tym niezastąpiony.
Tym razem
potrzebował on odrdzewiacza do stali, którym chciał odnowić kilka
elementów traktora, należącego do moich rodziców. Jako, że akurat
składałam zamówienie na chemię domową, do koszyka sklepowego wrzuciłam nowość marki TYTAN
- Odrdzewiacz, neutralizator rdzy do stali i żeliwa. Produkt
ten występuje w butelce o pojemności 500g i aż 5 kg. Ja jednak zamówiłam mniejsze opakowanie, ponieważ zawsze zanim
zdecyduję się na zakup większej ilości, chętnie sięgam po mniejsze buteleczki . Tak było w przypadku większości środków firmy UNIA. Na szczęście wiele z
nich występuje w 2 różnych pojemnościach, a najbardziej korzystne cenowo są
oczywiście te większe opakowania. Kiedy więc znam dobrze produkt i mu
zaufam, śmiało zamawiam duże butle na zapas. Mieszkam w tym samym
domu co rodzice, więc na ogół korzystam z nich zarówno ja, jak i moja mama. Dla nas
takie duże pojemności to najlepsze i najbardziej ekonomiczne rozwiązanie. W przypadku odrdzewiacza wyszło tak, że mąż już teraz marudzi, że za mało go zamówiłam bo naprawdę fajnie się spisał. Dla porównania zrobiłam kilka zdjęć z efektami,
żebyście sami mogli je ocenić i nie mieli żadnych obaw co do tego środka. Poniższe narzędzia i przedmioty odrdzewiałam tylko i wyłącznie za pomocą środka Tytan. Nie zostały one wcześniej ani później oczyszczone papierem ściernym czy jakimkolwiek innym czyściwem. Na moje oko różnica jest kolosalna:
Jak sami widzicie, produkt spisał się wyjątkowo dobrze. A dodam, że wystarczyło tylko zanurzyć wszystko w płynie i odczekać kilka minut do rozpuszczenia rdzy, a następnie przemyć narzędzia wodą i osuszyć. To oczywiście tylko niewielka część z tego, co można dzięki odrdzewiaczowi TYTAN pozbawić korozji, jednak to do czego go wykorzystacie zależy już tak naprawdę tylko od Was. Myślę, że niejeden mechanik lub kolekcjoner staroci może się bez obaw pokusić na ten środek. Na pewno nie będzie rozczarowany efektami. Jeśli mój Mąż twierdzi, że jest on skuteczny to ja mu wierzę w 100%. Zresztą... zdjęcia mówią same za siebie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych. Dane te przetwarzane są dobrowolnie.