Witajcie Kochani!
Za oknami istna wiosna, a ja zamiast korzystać ze słońca myślę już o tym, że niebawem trzeba umyć wszystkie okna w domu. Jedyne, co mi jest do tego potrzebne to chęci, czas i zdrowie - wraz z sezonem jesiennym zawitały u nas przeziębienia i Bostonka z czego jeszcze nie udało mi się wyleczyć. Zabiera mi ona całą radość z pięknej pogody, jednak mam zamiar szybko się wykurować :) Także trzymajcie kciuki.
Wraz z myciem okien niekiedy pojawia się problem " jak się do nich dostać?". Niestety nie zawsze nasze okna są na wyciągnięcie dłonie. Czasami ich umycie wymaga od nas posiadania specjalnej myjki na długim drążku i solidnej, stabilnej drabiny, która zapewni nam bezpieczeństwo w trakcie tej czynności. Istnieje wiele rodzajów drabin, które mogą mieć w naszych domach i gospodarstwach przeróżne zastosowanie. Przydają się m.in. w trakcie malowania, mycia okien, czyszczenia sufitów z pajęczyn itp. Idealnie w takich sytuacjach sprawdzają się drabiny domowe jednostronne:
Ciekawym rozwiązaniem będą jednak również drabiny dwustronne, szczególnie lubiane przez malarzy i tynkarzy. Oto jeden z modeli pochodzący ze sklepu: sklep.drabiny.info :
Mój mąż natomiast, jako budowlaniec i moja prywatna "złota rączka", korzysta bardzo często z drabiny 3 - elementowej. Sprawdza się ona m.in. przy dużych wysokościach, podczas podcinania gałęzi, żywopłotu itp. Można ją również podzielić na 2 osobne części - drabinę dwustronną oraz jednoelementową, tradycyjną. Ten typ drabiny będzie odpowiedni szczególnie w czasie napraw lub porządków na podwórku.
Osoby z miast nie muszą oczywiście inwestować w taki sprzęt i zapewne wystarczy im zwykła, niewielka drabinka schodkowa, którą upchną gdzieś w szafie lub schowku. Ważne, by umożliwiła ona wykonanie podstawowych prac typu malowanie sufitów czy mycie okien. Do czego jeszcze można użyć drabiny? - to jest już temat rzeka :) Każdy z Was na pewno posiada swoje własne zastosowania dla tego przedmiotu i wie, że jest to element niezastąpiony w każdym domu i mieszkaniu. Przyda się absolutnie każdemu, choćby do wymiany żarówek.
A Wy korzystacie z drabin czy radzicie sobie inaczej?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych. Dane te przetwarzane są dobrowolnie.