Robienie
zakupów w tym nawet takich internetowych to wielka przyjemność dla
każdej kobiety. Wiadomo, że rosnące ceny mocno nas w tym zaczynają
ograniczać, jednak są rzeczy, bez których ciężko się obejść. Sama mam
kilka sklepów online z których regularnie korzystam i jakoś nie umiem
się bez nich obejść. Nie wiem, czy to sentyment czy sam wygląd stron,
ale coś najwyraźniej mnie do nich przyciąga. Jednym takim miejscem jest
drogeria bee.pl
w której niedawno dokonałam niewielkiego zakupu. Wśród moich wyborów
znalazły się rzeczy, których używam na co dzień i kilka nowości.
Oto zawartość mojego całego sklepowego koszyka:
Z nowości zdecydowałam się m.in. na żel do prania Persil Sensitive.
Jako, że mam dwuletnie dziecko, niektóre rzeczy typu pieluszki do
wycierania buzi czy bieliznę piorę w takich delikatniejszych
detergentach. Do marki Persil od dawna mam zaufanie, więc i tym razem
nie zawiodłam się. Żel pięknie pachnie i dopiera nawet skarpetki. Nie
uczula syna, ani nikogo z nas, więc w zasadzie idealnie spełnia swoje
zadanie. Nic dodać, nic ująć :)
Kolejna nowość na jaką się zdecydowałam jest Apis Acne-Stop
- oczyszczający tonik antybakteryjny z zieloną herbatą. Przeznaczony
jest on do cery mieszanej, skłonnej do wyprysków, więc wzięłam go bez
wahania. Miał tak wiele pozytywnych opinii, że nie mogłam wybrać inaczej.
I teraz wiem, że naprawdę jest to kosmetyk odpowiedni dla mnie. Przede
wszystkim moja cera dzięki niemu jest świeża, bardziej czysta, a wypryski
pojawiają się tylko przed miesiączką. W inne dni skóra wygląda zdrowo.
Sekret działania toniku to skład oparty na właściwościach czterech roślin:
- zielonej herbaty - oczyszcza i zapobiega powstawaniu stanów zapalnych;
- alg morskich - poprawiają ukrwienie i wspomagają odbudowę bariery ochronnej skóry;
- aloesu - wykazuje silne działanie bakteriobójcze, zwiększa nawilżenie i elastyczność naskórka;
- kiwi - źródło witaminy C, która przyspiesza regenerację skóry oraz sprawia, że staje się ona bardziej jędrna i gładka.
W sklepie Bee.pl znalazłam też kostki bulionowe ALCE NERO z bardzo dobrym jak na taki produkt składem, bez zbędnej chemii. Posmakowały mi w wielu potrawach i myślę, że jeszcze nie raz ich użyję. Dodaję je szczególnie do zup i sosów, które stają się bardziej smakowite i wyraziste. Rodzina też nie narzeka, więc chyba coś w nich jest.
Składniki: Sól, cukier brązowy*, suszone warzywa* 13,5% (cebula* 5%, seler* 5%, marchew* 3,2%, pietruszka* 0,3%), skrobia kukurydziana*, olej słonecznikowy*, ekstrakt z drożdży, przyprawy*.
Jak widzicie, skład jest naprawdę przyzwoity i można sobie pozwolić na tego typu składnik w potrawie. Myślę, że fani zdrowego odżywiania będą nimi zachwyceni tak jak ja.
Pozostałe produkty, jak proszek Persil, płatki owsiane czy krem Septona miałam okazję używać już wielokrotnie i to są moi stali bywalcy. W mojej łazience nie może zabraknąć zaufanych kosmetyków pielęgnacyjnych i dobrej chemii piorącej, a skoro Persil nawet w wydaniu tradycyjnym nie uczula synka to kupuję go regularnie. Pranie jest takie pachnące i świeże - uwielbiam go za to! :) Zresztą... ten produkt broni się sam. Żel do prania również. A płatki owsiane - no cóż, odkąd zaczęłam się zdrowiej odżywiać, jem je praktycznie codziennie. Można z nich wyczarować pyszne, zdrowe owsianki na słodko, które zastąpią słodycze.
A Wy, Kochani, które produkty z wyżej pokazanych cenicie sobie najbardziej? Dajcie znać w komentarzu.
Pozdrawiam :)
Widać,że udane zakupy :) Ja też bardzo lubię ten sklep :)
OdpowiedzUsuńJa lubię ostatnimi czasy robić zakupy przez internet. Dzięki temu mogę przejżeć różne produkty nie wychodząc z domu. Nie denerwując się na pogodę, kolejki , ceny. Ceny w internecie są znacznie mniejsze niż w sklepie stacjonarnym.
OdpowiedzUsuń