Kosmetyczne nowości z drogerii Hristina - krem arganowy z drobinkami złota i wodoodporny podkład do twarzy

 

Kochani!

Czas pędzi zdecydowanie za szybko. Niekiedy bardzo trudno jest mi znaleźć chwilę, by w spokoju usiąść do pisania. Dzisiaj jednak udało mi się wygenerować odrobinę czasu i przygotować dla Was nowy wpis, w którym zaprezentuję Wam 2 kosmetyki z drogerii Hristina. Tym razem miałam okazję poznać właściwości naturalnego podkładu do twarzy, oraz kremu arganowego z cząsteczkami złota.

 

Zarówno podkład, jak i krem zawierają w swych składach przede wszystkim składniki pochodzenia naturalnego. Są więc bezpieczne dla naszej skóry. Przyznaję, że to pierwszy raz kiedy sięgam po wspomniane produkty. Korzystanie z nich było dla mnie nowym, ale też bardzo miłym doświadczeniem. Za chwilę dowiecie się dlaczego... :)

 

Naturalny krem rewitalizujący do twarzy 24h cząsteczki złota i olej arganowy

 

SKŁAD: WODA DESTYLOWANA, MASŁO KAKAOWE, MASŁO SHEA, OLEJ Z NASION ARGANII ŻELAZNEJ, MASŁO Z AWOKADO, OLEJ Z NASION WINOGRON, OLEJ Z AWOKADO, OLEJ Z NASION JEŻYNY, OLEJ JOJOBA, RETINOL, KOLAGEN, ALANTOINA, OCTAN TOKOFERYLU, CZĄSTECZKI ZŁOTA, WOSK PSZCZELI 

Krem do twarzy z cząstkami złota i olejem arganowym mieści się w prostym, ale eleganckim słoiczku. Co go wyróżnia? Przede wszystkim zawartość, a w zasadzie jej intensywnie złota barwa z błyszczącymi drobinkami. Krem  ma ciemno złoty odcień, który na skórze stwarza bardzo delikatny efekt opalenizny. Jest on jednak minimalny, także wygląda bardzo naturalnie, a pod światło można dostrzec mieniący się na twarzy złocisty pył. Skóra natomiast po zastosowaniu kremu staje się miękka, gładka i ogólnie bardzo przyjemna w dotyku. Krem delikatnie ją nawilża, poprawia koloryt i dodaje blasku. Dzięki obecności olejku arganowego kosmetyk działa także odżywczo, oraz ochronnie. Tworzy na skórze niewidzialną barierę, która zabezpiecza ją przed negatywnym wpływem czynników zewnętrznych. Plusem tego produktu jest możliwość stosowania go o każdej porze dnia bez konieczności kupowania drugiego, oddzielnego kremu. 

 

Drobinki złota, które zawarto w produkcie są antybakteryjne, dlatego wpływa on na szybszą regenerację skóry i minimalizuje podrażnienia. Nawet moja cera mieszana ze skłonnością do trądziku dobrze z nim współpracuje. Widzę, że buzia jest bardziej promienna, a skóra elastyczna i lekko napięta. W wieku 29 lat nie oczekuję od kremu niczego więcej :) Najważniejsze, że cera jest uspokojona i nie wydziela nadmiernych ilości sebum. To zdecydowanie mi wystarcza.

 

Naturalny podkład foundation everlasting light

 

 

SKŁAD: WODA, DWUTLENEK TYTANU, OLEJ Z PESTEK WINOGRON, TLENEK ŻELAZA, KRZEM, TLENEK CYNKU, LECYTYNA, PALMITYNIAN ASKORBYLU, WITAMINA E, EKSTRAKT ZE SKÓRY MANDARYNKI SATSUMA, EKSTRAKT Z TYMIANKU, HYDROLIZOWANE BIAŁKO PERŁOPŁAWU, ELASTYNA, WITAMINA B3, CERAMIDY, EKSTRAKT Z PESTEK WINOGRON, KOENZYM Q10, CETEARYL OLIVATE, SORBITAN OLIVATE, BAKTERIE FERMENTACJI MLEKOWEJ LACTOBACILLUS

 

Zapewne wiele kobiet ma niemały problem ze znalezieniem idealnego podkładu do twarzy, który ujednolici ją bez efektu maski i przetrwa cały dzień w przyzwoitym stanie. Oczywiście ważne też, aby taki kosmetyk nie zatykał porów i nie powodował zwiększonej ilości wyprysków na buzi. 

 

Powiem szczerze, że właśnie odkryłam naprawdę świetny podkład do twarzy, jednak jego kolor bardziej niż teraz będzie mi odpowiadał latem, przy lekkiej opaleniźnie. Na chwilę obecną jest odrobinę za ciemny i nakładam go sporadycznie, kiedy zależy mi na ładnie wygładzonej i zmatowionej buzi bez widocznych niedoskonałości. Podkład Everlasting Foundation jest niesamowicie trwały i wodoodporny, więc nawet deszcz i pot go nie pokonają. Usuwa się go jedynie za pomocą dobrej jakości mleczka lub płynu do demakijażu. Podkład gwarantuje świetne krycie i matowe wykończenie. To coś dla osób, które lubią mocno kryjące podkłady bez efektu maski na buzi.

 

Everlasting Foundation to produkt z 24- godzinną trwałością, któremu nie straszny upał, łzy i woda. Ważną zaletą tego kosmetyku jest to, że nie przeciąża on cery i nie powoduje zatykania porów. Bardzo dobrze współpracuje z moją wymagającą skórą i jest naprawdę wydajny. Wprawdzie nie maluję się teraz codziennie, ale na wielkie wyjścia czy nawet wypady do znajomych jest w sam raz. Podejrzewam, że przez wzgląd na bardzo wysoką odporność na ścieranie sprawdzi się on nawet na hucznych, aktywnie spędzonych weselach. W zasadzie jestem nawet tego pewna! :)

 Jak sami widzicie, na rynku mamy dostęp do ogromnych ilości wszelkiego rodzaju kosmetyków. Wybór jest tak duży, że nie sposób wybrać tylko jeden czy nawet 2 kremy, bądź podkłady. Trzeba mieć zawsze sporo miejsca w łazience na nowe ciekawostki, bo jednak zawsze trafi się coś jeszcze ciekawszego lub lepszego pod względem działania. Sama na bieżąco się o tym przekonuję :) Już teraz bardzo ciężko jest mi znaleźć wolne miejsce na kolejne perełki kosmetyczne, ale te tutaj zdecydowanie zasługują, by je dla nich wygenerować. Wypróbujcie je sami i koniecznie dajcie znać jak u Was się spisują.

Pozdrawiam.