Kominek ceramiczny od Pachnąca Szafa – sposób na przytulny klimat w domu
Kochani.
Nie wiem jak to jest u Was, ale dla mnie zimowe wieczory to czas, kiedy mogę się zrelaksować i odpocząć po długim dniu. Idealne połączenie? Miękki kocyk, kubek gorącej herbaty i piękne zapachy unoszące się w powietrzu. Właśnie dlatego, kiedy w kalendarzu adwentowym Pure Beauty znalazłam duży kominek ceramiczny Pachnąca Szafa, wiedziałam, że to będzie coś, co pokocham od pierwszego użycia. To cudeńko nie tylko wprowadza piękne aromaty do domu, ale też wygląda pięknie i stylowo. Może być dekoracją.
Dlaczego go warto mieć?
1. Pięknie wygląda
Nie będę ukrywać – dla mnie wygląd ma znaczenie. Kominek od Pachnąca Szafa jest elegancki i minimalistyczny. W mojej łazience wygląda idealnie.
2. Zapach na dłużej
Co jest najlepsze w jego dużym rozmiarze? To, że możemy dodać więcej olejku lub wosku, co oznacza, że zapach będzie unosił się w powietrzu naprawdę długo.
3. Banalny w obsłudze
Jeśli nigdy wcześniej nie mieliście okazji używać takiego kominka, nie martwcie się – jest dziecinnie prosty w obsłudze. Wystarczy nalać trochę wody do miseczki, dodać kilka kropli olejku zapachowego albo kawałek wosku zapachowego, a potem zapalić podgrzewacz. Po chwili pomieszczenia wypełnia się przyjemnym aromatem.
Wybór zapachów, jakie osobiście stosuję zazwyczaj zależy od mojego nastroju. Jeśli nie wiecie na jaki aromat postawić, mam małą podpowiedź.
- Na relaks: olejek lawendowy, waniliowy – koi nerwy, pomaga się wyciszyć.
- Na święta: wosk o zapachu pomarańczy i cynamonu.
- W celu odświeżenia: eukaliptus, cytryna, pomarańcza.
Oczywiście można też odrobinę zaszaleć i zmieszać różne olejki, tworząc własny zapach.
Duży, ceramiczny kominek to według mnie również bardzo dobry pomysł na prezent. Można ładnie zapakować go z zestawem podgrzewaczy, olejkami i woskami. Bez wątpienia taki upominek spodoba się niejednej kobiecie. Ja bym była zachwycona 😊
Podsumowanie
Kominek marki Pachnąca Szafa to bardzo elegancki sposób na wprowadzenie do domu odrobiny spokoju, relaksu i przyjemnych zapachów. Sama na ogół korzystam z nawilżacza, ale w okresie jesienno- zimowym blask podgrzewacza lub świeczki jest dużo bardziej przyjemny.
A Wy? Macie już swój kominek zapachowy?
(Współpraca reklamowa)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych. Dane te przetwarzane są dobrowolnie.